Słowenia, Chorwacja, Austria, Czechy
Lipiec 2001

Strona główna Strona główna

Internetowy Bank Zjęć.
Potrzebujesz zdjęć do publikacji? Kup zdjęcie w serwisie: Photomarket.pl - bank zdjęć


      MAPA MAPKA       Zdjęcia zabytków Zdjęcia II

Rok 2001 stał pod znakiem licznych wypadów samochodowych, między innymi byliśmy na Słowacji, w Malborku, na Jurze Krakowsko-Częstoczowskiej, w Polanicy. Po raz pierwszy też postanowiłem na dłuższe i dalsze wakacje lipcowe wybrać się samochodem. Z pewnych przyczyn związanych z egzaminami, zaliczeniami itp, pojechałem nie z moją dziewczyną Hanią, a z siostrą - Marysią. Jako cel obraliśmy Słowenię, kraj Alp, jaskiń i zamków, oraz Istrię w Chorwacji.

Dlaczego warto się wybrać do Słowenii? Jest to malutki kraj w którym można zakosztować wszystkiego po trochu. Są wysokie i trudno dostępne góry - Alpy, liczne jaskinie, jedne z najwspanialszych na świecie - Skocanskie Jame są wpisane na listę zabytków UNESCO, są cieplice- ciepłe lecznicze żródła, jeziora, jest i barwne wybrzeże Adriatyku. Dla mnie atrakcją były urocze miasteczka, liczne średniowieczne zamki rozsiane wśród pasm górskich, i rezydencje pałacowe z różnych epok. Nie mogę pominąć również faktu iż Słoweńcy to przemili ludzie, do których zawsze mogliśmy się zwrócić o pomoc. Można się również nieźle ubawić jeżli chodzi o język słoweński który częściowo jest podobny do naszego, coś jakby mieszanka słowacko-rosyjska bez większości samogłosek.
Ponieważ zawsze musi być czas na odpoczynek postanowiliśmy plażować się w Chorwacji, kraju słynącego z wspaniałego wybrzeża i dobrych warunków do leniuchowania.

Wyruszyliśmy około godziny 8.00 z Poznania, a nasza trasa prowadziła przez Rawicz, Wrocław, Kłodzko, Międzylesie, później w Czechach w zasadzie kirowaliśmy się na Brno ale z powodu złego oznaczenia dróg trochę zboczyliśmy z drogi, koniec końców przez Mikulov dotarliśmy do Wiednia. Część austriacka był najprostsza i najszybsza, od Wiednia jechaliśmy cały czas autostradą aż do samego Mariboru - miasta w Słowenii. Po drodze nie mieliśmy większych przygód poza tym, że siostrze wywiało przez szybę naszą jedną mapę, i to na autostradzie. Z Poznania jechaliśmy do Mariboru z krótkimi przerwami, około 10 -11 godzin na 900 kilometrów trasy. Zatankować najlepiej jest w Polsce, najmniej opłaca się w Austrii. Ceny paliwa w Słowenii są nieco wyższe niż u nas, ale na podobnym poziomie.

Zapraszam na kolejne strony na których przedstawiam zwiedzone przez nas miejsca zwiedziliśmy, zdjęcia z krótkimi opisami i uwagami praktycznymi.

Zdjęcia II Zdjęcia zabytków